Dwu Biwak Górski - Beskid Żywiecki / Beskid Makowski

23.06
2017
Sucha Beskidzka - Stryszawa - Przełęcz Przysłop (661m) - Topory - Kiczora (905m)
Dystans: 15km / Przew.: +526m / Czas: 2h20min / Vmax: -km/h / Kalorie: 900kcal Skala trudności: P1/P2 Ślad GPS:
-

24.06
2017
Kiczora (905m) - Szczurówka - Solnisko (883m) - Przełęcz Kolędówki - Figury - Jaworówka (789m) - Zawoja Żywczaki - Zawoja Centrum - Zawoja Wełcza - Potok Pod Magurką - Przeł. Klekociny (864m) - Kolisty Groń/Magurka (1114m) - Mędralowa/Beskydok (1169m) - Kolisty Groń (1114m) - Hala Kamińskiego
Dystans: 33km / Przew.: +1032m / Czas: 6h25min / Vmax: 38km/h / Kalorie: 3600kcal Skala trudności: P1/P2+ Ślad GPS:
-

25.06
2017
Hala Kamińskiego - Kolisty Groń/Magurka (1114m) - Przeł. Klekociny (864m) - Potok Pod Magurką - Hala Barankowa - Pasmo Wełczonia - Patria (879m) - Zawoja Kukle - Zawoja Centrum - Zawoja Surmaki - Smyraki - Przeł. Przysłop - Przysłop Warciaki - Hryby - Sucha Beskidzka - Zembrzyce - Starowidz (534m) - Chełm (603m) - Stronie - Brody - Kalwaria/Lanckorona PKP
Dystans: 48km / Przew.: +811m / Czas: 5h38min / Vmax: 58km/h / Kalorie: 3130kcal Skala trudności: P1/P2+ Ślad GPS:
-


Wróć na stronę główną


Jazda na rowerze daje niesamowite poczucie swobody. Co do tego zorientowałem się już w dzieciństwie okrążając na zielonym Pinio miasteczko studenckie AGH sąsiadujące z blokiem, w którym mieszkałem z rodzicami. Miasteczko studenckie, taki zakazany owoc dzieciństwa. Dopiero wtedy wyłamując się z ustalonych z mamą :) standardów poczułem czym jest poczucie swobody i namiastka wolności. Tak wiem, trywialne, tak jak całe dzieciństwo, prawdę mówiąc wiele więcej w życiu 10 letniego człowieka się nie liczyło, no może jeszcze możliwość nabycia pepsi za bony w Pewexie.

Dziś już wiem że w życiu liczy się trochę więcej (wow! gratulacje gościu) jednak nadal poszukuję tej rowerowej swobody, którą zachłysnąłem się w dzieciństwie. Pewnie dlatego wiele lat po wykonaniu udanego okrążenia wokół miasteczka AGH, w głowie pojawiło się pytanie - jak poczuć się bardziej wolnym niż w trakcie jazdy? W ogóle jak być w górach bardziej niż tylko i jak się tym wszystkim najeść do syta? Cóż, do syta to się nie da ale być w górach bardziej - bardziej wolnym? Chyba już wiem, przynajmniej na chwilę obecną tak traktuję górskie biwaki.

Kolejny w tym roku zaliczony w Beskidzie Żywieckim, dwie noce z rzędu. Pierwsza na zanurzonej w chmurach Kiczerze w Paśmie Jałowca, druga po dachem z miliona gwiazd na Kolistym Groniu w paśmie Mędralowej. Świadomość co do tego że jest się w górach "tu i teraz" i na dobrą sprawę można jechać gdziekolwiek i nocować gdziekolwiek jest naprawdę zajebista. Nie wiem jak ale jakoś to działa, może tak: właściwy czas + właściwa przestrzeń x minimum sprzętu i maksimum swobody = wolność całkowita?



































































































Wróć na stronę główną


All web, foto & gfx Copyrights 2001-2018 by WZ